Albert BrooksI

Albert Lawrence Einstein

7,3
4 050 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Albert Brooks

Swietnie zagral w "Drive" i prawie na pewno bedzie nominowany jako aktor drugoplanowy.
Dodatkowo atutem jest fakt, ze rola ta rozni sie od jego poprzednich wiec nie mozna
powiedziec ze gral siebie.

Kryan

nie rozumiem zachwytu nad tą kreacją.... kreacja dobra ale bez szału.......

Kryan

Rola w "Drive" dobra ale zdecydowanie nie na Oscara. Ani nawet nie na nominację.

Czemu? Zastanówmy się. Jacy aktorzy w ostatnich (dla przykładu) 5 latach zdobywali nagrody w tej kategorii? Bale ("Fighter"), Waltz ("Bękarty wojny"), Ledger ("Mroczny Rycerz"), Bardem ("To nie jest kraj dla starych ludzi") oraz Arkin ("Mała Miss"). Nominowani byli, między innymi, Haley ("Małe dzieci"), Downey Jr. ("Tropic Thunder"), Hoffman ("Pokuta"). Tucci ("Nostalgia Anioła") czy Rush ("Jak zostać królem"). Czemu ich wymieniam? Bo stworzone przez nich kreacje były wybitne, niejednokrotnie (Bale, Haley, Ledger) były najjaśniejszymi punktami swoich filmów. A Brooks? Powtórzę - zagrał dobrze. Ale czy to właśnie jego rolę pamiętało się po seansie najlepiej? Moim zdaniem nie.

Bismarck

Ależ ja tez jestem zdania, ze na wygrana nie zasluguje, napisalem tylko ze sadze, ze bedzie nominowany. Odnosnie Twojego posta to wymieniles zwyciezcow i 5tke najlepszych nominowanych z 5ciu ostanich lat. Co z pozostala 15tka? Mysle ze posrod nich na pewno znalazla by sie osoba, ktora rowniez moze miala bardzo male szanse zeby wygrac ale na nominacje zaslugiwala. Poza tym trzeba jeszcze dodac ze Brooks dostal juz nominacje do Zlotych Globow w tej kategorii i wygral nagrode Nowojorskiego i Bostonskiego Stowarzyszenia Krytyków FIlmowych. Tak ze dalej podtrzymuje zdanie ze nominacje do Oskarów dostanie.

Kryan

Ależ ja wcale nie twierdzę, że nie dostanie - fakty wskazują na to, że jest pewniakiem. Ja po prostu się z tą nominacją nie zgadzam ;) Jeśli już miałbym komuś z obsady "Drive" dać nominację to prędzej byłby to Isaac albo Perlman - lepsze na mnie wrażenie zrobili...

P.S. Brooks i tak bardziej zasłużył na nominację niż Ruffalo rok temu więc tu też mogę Ci przyznać rację ;)

Pozdrawiam.

Bismarck

Racja Oscar Isaac był świetny ;)

Bismarck

nie zgadzam się, Rufallo był świetny, komediowo rozkładał mnie na łopatki, za to do Brooksa się zgadzam - ten mnie nijak nie rozłoży;]

Krolik_Pudding

No mi się nie podobała ani rola Rufallo ani film w którym grał więc... to pewnie kwestia gustu ;)

Kryan

ale do SAG nie dostał nawet nominacji, coś to wróży.....

Jeśli chodzi o ten rok na razie jeśli chodzi o 2 plan mężczyzn największe wrażenie zrobił na mnie Nick Nolte...Genialna kreacja :)

Bismarck

DOKŁADNIE! Podpisuję się pod każdym słowem wypowiedzi Bismarcka. Również jestem trochę zniesmaczony...

Bismarck

Bismarck, ale weź pod uwagę, że rok 2011 pod względem filmowym był bardzo chudy. Wymienieni przez Ciebie laureaci oskara w poprzednich latach, rzeczywiście byli świetni, w tym roku po prostu kogoś takiego nie ma. Też nie uważa, że Brooks na oskara zasłużył, ale ta nominacja jest na pewno do zaakceptowania, biorąc pod uwagę w jakim towarzystwie się znalazł: Kenneth Branagh(My Week with Marilyn), Jonah Hill(Moneyball), Viggo Mortensen(Niebezpieczna Metoda), Christopher Plummer(Debiutanci). Nie ma w tym gronie aktora, którego rola była jakaś wybitna, ja osobiście kibicuję Jonahowi Hillowi bo naprawdę uważam, że w Moneyball zagrał świetnie, pomimo, że na pewno tej nagrody nie dostanie.

juve_fan_sebek

Nick Nolte w Warriorze, Andy Serkis w Genezie i Ezra Miller w Musimy Porozmawiać o Kevinie - to były rewelacyjne kreacje drugoplanowe w tym roku, a nikt ich nie zauważa - szkoda bo na pewno byli lepsi od Brooksa czy Plummera, reszty jeszcze nie widziałem

Pauleta

Co do Serkisa - on szans nie ma żadnych... Akademia jest zbyt konserwatywna by nagradzać takie występy i o ile nie wprowadzą (o czym się czasem mówi) specjalnej kategorii dla tego typu ról (ostatnio głośno było o tym przy okazji "Avatara") to szczytem jego osiągnięć może być Oscar za całokształt przyznany za 20-30 lat. A szkoda.

Bismarck

a to ze szans nie ma to wiadomo, mówię tylko, kto był lepszy w tym roku

juve_fan_sebek

Rok 2011 nie był taki zły, chudy natomiast jest obecny sezon oscarowy. Chudy i do tego bardzo przewidywalny - w niemal wszystkich najważniejszych kategoriach wskazać już można 3-4 pewniaków do nominacji...

A tak na marginesie: ja bym szans Hilla nie przekreślał - w jego wypadku nominacja jest praktycznie pewna (jako jedyny obok Plummera i Branagha załapał się i do Globów i do SAG a to o czymś świadczy) a to czy zdobędzie nagrodę będzie miało pewien związek z oceną roli Pitta. Sądzę, że wielu członków Akademii (zwłaszcza ci leniwi którym nie chce się oglądać wszystkich filmów - a takich jest niemało) głosując na Brada mogą również, niejako z rozpędu, zagłosować na niego. I kto wie... ale to tylko takie moje skromne dywagacje ;)

Bismarck

Ale co zadziwiające, nie ma póki co ani jednego pewnego faworyta do wygrania. Na globach obstawiam, że będzie tak: Clooney, Dujardin, Streep, Williams, Brooks, Chastain.

Kryan

szanse ma nawet spore, ale pytanie teraz czy zasłużył? Moim zdaniem nie.
Poza tym jak ktoś już tu wspomniał, nie dostał nawet nominacji do SAG, czyli teoretycznie szanse na statuetkę zdecydowanie maleją.. oby

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones